Joleczka jest po operacji... (dziś około 13-ej)
Póki co więcej nie wiem, ale jak tylko się dowiem napiszę :)...
Kotka miała usunięty nowotwór w uchu "rozrośnięty jak kalafior" - cały zewnętrzny przewód słuchowy do ucha środkowego. Wycinek w badaniu.
Wielkie podziękowania, dla wszystkich, którzy pomogli finansowo, duchowo, robiąc zakupy na bazarkach i w każdy, najmniejszy sposób...
No i nie będę pisać, że potrzebujemy dalszej Waszej pomocy???
Jolcia wracaj szybko do zdrowia!!!
OdpowiedzUsuń